poniedziałek, 1 października 2012

Rozdział 26


Lwia Skała
Brązowy lew wszedł na szczyt Lwiej Skały i uśmiechnął się do siebie … udało mu się połączyć swoją siostrę i Choya , po kilku minutach lew wstał i skierował się do Jaskini

Upendi
Na jednym z drzew siedziała jasno kremowa  lwica obserwując lwa przy strumyku , w końcu nie wytrzymała i zeskoczyła z drzewa prosto na niego .. Przez co oboje wylądowali w wodzie
 - Coś tak czułem że jesteś niedaleko Nemi.. Powiedział lew a ona uśmiechnęła się
 - Wiem.. Choyo  , powiedziała lwica i polizała ukochanego w policzek , po chwili oboje wyszli z wody i ruszyli w stronę Rajskiej Ziemi …

Lwia Skała
Po kilku godzinach lew wyszedł ze swojej jaskini  i wtedy pomyślał o córce .. Uśmiechnął się więc i poszedł za Lwią Skałę gdzie była jaskinia gdzie zostawił kiedyś swoją córkę Rewę.. Pamiętał on co kiedyś zrobił… zabił on  matkę swojego lwiątka.. Od kąt przypomniał sobie kim jest , ma sobie za złe to co zrobił ,  Lew przestał rozmyślać o przeszłości i skierował się do jaskini gdzie leżało małe lwiątko o brązowym kolorze , było ono zadrapane w wielu miejscach .. Lew wiedział że to on stworzył te blizny , podszedł do małej i wziął ją na łapy , delikatnie umył lwiątko i uśmiechnął się do siebie wtedy zasnął

Rajska Ziemia
Para razem zawędrowała na Rajską Ziemię gdzie mieszkał wuj  Nemy i Shetana .. Luni  lwica obawiała się tego co może ją spotkać  i wtedy zaatakowały ich lwicę
 - Czego chcecie na naszej Ziemi  ?
 - Nazywam się Nemi… szukam mojego wuja … i waszego władcę.. Luniego
 - Ah.. To ty Nemo.. Powiedziała jedna z lwic w których Nema rozpoznała  żonę swojego wuja
 - Ciocia Aryia !! Powiedziała lwica i przytuliła ciotkę
 - A ten lew to kto ? Nemo , spytała Aryia
 - Nazywam się Choyo .. Syn Mahiini powiedział lew z kawową grzywą 
 - Znałam twoją matkę.. Powiedziała lwica i razem z innymi skierowali się do Jaskini stada

Jaskinia na Rajskiej Ziemi
 - Nema ! Krzyknął lew z ciemną grzywą i jasnym futrem
 - Wujek Luni !! Krzyknęła lwica i podbiegła do niego
 - Nemo.. Ty żyjesz.. Powiedział zaskoczony lew
A lwica westchnęła i opowiedziała swoją całą historie
 - Czyli.. Shetan również żyje…
 - Wujku.. On żyje.. I ma się dobrze.. Ale czuje że coś ukrywa…
 - Rozumiem..
 - Poza tym.. Wuju Luni.. Poznaj mojego partnera.. Choya.. Lwica wskazała łapą na ukochanego
  - Witaj Choyo..  Powiedział uprzejmie lew i zwrócił się do księżniczki
 - Nemo.. Wracajcie na Lwią Ziemię..
 - Dobrze wuju.. Powiedziała lwica i razem z ukochanym skierowała się do domu

Lwia Skała
Lew obudził się po godzinie , rozejrzał się po jaskini swojej małej córeczki  ,nigdzie nie widząc lwiątka , Shetan wystraszył się.. Że ktoś mógł odebrać mu córkę.. I zaczął jej szukać , po chwili usłyszał ciche chrapanie nad sobą popatrzył w górę i uśmiechnął się.. Mała spała w jego grzywie  lew westchnął z ulgi i położył się z powrotem  na ziemi i wtedy lwiątko się obudziło , malutka lwiczka wyczołgała się z grzywy ojca i sturlała się koło niego na ziemię
 - No i co ja z tobą mam Rewo? Spytał lew z uśmiechem i wtedy usłyszał pierwsze słowo swojej córki
 - Tiatia … malutka przytuliła się do ojca a on polizał ją lekko po głowie 

Lwia Ziemia
Lwica wróciła razem z Choyem na tereny Lwioziemców  i oboje skierowali się na Lwią Skałę

Lwia Skała
Wszyscy położyli się w swoich jaskiniach i powoli ze spokojem zasnęli 

Dedyk jak zawsze dla moich przyjaciół z
 http://www.lwiekrolestwo.pun.pl/ 
A i dla ShyGirl

2 komentarze:

  1. Świetny rozdziałek :D Trzymaj się swojej weny, wierz w siebie i myśl pozytywnie :D Niech Ci to zostanie na całe wieki i życzę z całego serca to tobie. Wierni czytelnicy na pewno zostaną na zawsze i nigdy Cię nie zostawią. Czekam na więcej rozdziałów, bo wszystko idzie na dobrej drodze :D A teraz taka zmiana Shetana... KOSMOS :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ,, A i dla ShyGirl '' . o.O . To Ty mi jeszcze dedyka dajesz ... ? o.O . A co do rozdziału brawo ...

    OdpowiedzUsuń