wtorek, 31 lipca 2012

Rozdział 20


Lwia Ziemia
 - Choyo !! Zawołał nastoletni Kigali stając przed jaskinią kolegi
Choyo
 - O Kigali powiedział nastolatek wychodząc z jaskini i witając się z przyjacielem
 - Słuchaj.. Dobu mówił że widział jakąś kremową lwice w naszym wieku na cmentarzysku Słoni powiedział lew
 - Ale Kigali… Nema nie żyje powiedział smutno
 - Lepiej to sprawdzić  powiedział nastolatek z czarną grzywą  i podszedł do idącej w ich stronę matki
 - Mamo.. Możliwe że Nema żyje
 - Jak to ?
 - Dobu nam powiedział że widział lwice w naszym wieku.. I z kremową sierścią na cmentarzysku
 - Nema nie żyje synu powiedziała smutno lwica a Choyo  powiedział
 - Masz racje.. Sprawdźmy to , obaj pobiegli na Cmentarz Słoni

Zła Ziemia

Shetan
Shetan obudził się w jaskini w której zabił kiedyś lwiątko uśmiechnął się szyderczo na to wspomnienie i przejrzał się w kałuży  , nie widział tam już małego lwiątka z kępką włosków a nastolatka z zaczątkami brązowej grzywy , jego oczy dawno już zmieniły kolor na czerwony z powodu mroku w sercu 
Wyszedł z jaskini i spojrzał na Złą Ziemię westchnął i zobaczył jak po Lwiej Ziemi idą lwy w jego wieku
 - A niech idą.. Powiedział lew do siebie i zauważył jak inny lew idzie w stronę jego jaskini
 - Wynoś się powiedział groźnie były książę a lew zaśmiał się
 - Bo co mi zrobisz?
 Nastolatek rzucił się na lwa zabijając go z uśmiechem wszedł do swojej jaskini i zasnął

Cmentarzysko Słoni

Nastoletnia lwica znowu schyliła się kiedy hiena skakała
 - Prawie ją miałeś zaśmiał się Nuzo a Nixio znowu skoczył
 - Nixio.. Daruj sobie powiedziała lwica i zauważyła jak na Cmentarzysko wchodzą dwa lwy w jej wieku
 - Chłopaki zostańcie tutaj , odezwała się Nema i cicho wspięła się tak że była nad lwami
 - ok… ja zobaczę tam odezwał się brązowo grzywy
 - Dobra.. Choy powiedział lew z czarną grzywą
Kigali(Sorki ale nie mogłam innej znaleść)
 Nema zaczaiła się i zeskoczyła z góry na lwa , oboje bili się przez jakiś czas aż wreszcie obcy lew został pokonany  , zobaczył w jej oczy i uśmiechnął się
 - Nemi ? Lwica zaskoczona zeszła z niego i spytała
 - A ty kim jesteś ?
NEMA

 - To ja .. Kigali powiedział lew i przytulił kuzynkę która zaskoczona popatrzyła na kuzyna
 - Nemi.. Wszyscy myślą że nie żyjecie.. Shetan też tu jest? Spytał lew a nastolatka posmutniała
 - Nie.. Oboje wpadliśmy do rzeki.. I nas rozdzieliło.. Nie wiem nawet czy on żyje powiedziała lwica i dodała
 - Nikt nie może się dowiedzieć że żyje.. Dopiero jak znajdę Shetiego.. To wrócę
  - Dobrze powiedział lew i jeszcze raz uściskał kuzynkę
 - Idź.. Bo Choyo też tu jest powiedział lew a nastolatka posłuchała  go i odbiegła widząc  jak brązowy lew wraca
 - I co ?
 - Dobu kłamał powiedział Kigali i wyszedł  z przyjacielem z cmentarzyska  kierując się na Lwią Ziemię

  Kiedy lwy poszły podszedł do niej Feron
 - Kim oni są ?
 - To moja rodzina powiedziała lwica i położyła się na jednej z czaszek 
 - Czemu z nimi nie wrócisz?
 - Muszę odnaleźć mojego brata powiedziała lwica i zasnęła myśląc o Shetanie


____________________________________________
Ok.. jest rozdział 20.. specjalnie dla The Hanki , Kane'a , Sheza i Shyy70 
Chce prosić też wszystkich czytelników do brania udziału w konkursie.. ponieważ jeśli nikogo nie będzie to po prostu nigdy więcej nie zrobię konkursów bo to będzie bez sensu...


a i chcę wam pokazać dyplom który dostałam z konkursu u The Hanki
Więc Dziękuje ci TheHanko :)

poniedziałek, 30 lipca 2012

Rozdział 19


Cmentarz Słoni …

Rzeka przyniosła księżniczkę na Cmentarzysko słoni kiedy wyszła z wody położyła się na ziemi ledwo oddychając , po  chwili usłyszała jak ktoś biegnie w jej stronę.. Kiedy ledwo się podniosła zobaczyła dwie małe hieny
 - Hej co tu robisz? Spytała ciemniejsza z nich
 - Ja.. Nie wiem.. Rzeka mnie tu przyniosła  a mój brat.. Zaginął..
 - To może zostań u nas? Kiedyś się odnajdziecie powiedziała druga hiena
 - Jestem Nema a wy?
 - Ja jestem Nuzo powiedziała jasna hiena
 - A ja Nixio powiedziała ciemniejsza  i po chwili pobiegła wołając
 - Mamo!! Chodź musisz coś zobaczyć hiena przybiegła z matką która na widok lwiątka pobiegła i wróciła z mięsem
 - Masz mała zjedz..
 - dziękuje powiedziała lwiczka i zjadła trochę mięsa przypominając sobie o tym co hieny zrobiły jej bratu
 - Nie bój się.. Nie zrobię ci krzywdy powiedziała matka Nixia i Nuza
 - Mój brat.. Ucierpiał przez hieny
 - Kłócimy  się z lwami.. Powiedziała hiena i dodała
 - Ale tylko dla tego że nie mamy jak żyć..
 Lwiczka przytuliła się do hieny  i wtedy przyszedł przywódca hien
 - Nixio.. Nuzo co robi tu ta lwiczka?
 - Jej ojciec zginął.. A Nema nie ma jak wrócić do domu tato powiedział Nuzo
 - Nemo.. Zostań z nami powiedziała hiena i uśmiechnęła się
 - Dziękuje powiedziała lwiczka a Artemia wzięła ją żeby przedstawić innym hieną


Zła Ziemia

Shetana rzeka poniosła na zniszczoną ziemię.. Od razu zauważył złe lwy i tego który zabił jego ojca ruszył więc do jednej z jaskiń aby schować się tam.. I zobaczył dopiero urodzone lwiątko.. W jego serce wszedł mrok a zielone oczy księcia zmieniły się na czerwone , wysunął pazury i uderzył w bezbronne lwiątko zabijając je , z chytrym uśmiechem poszedł do innej jaskini i zasnął tam zapominając o siostrze , ojcu , i królestwie

Lwia Ziemia

 - Kigali i co ? Spytał Choyo lwiątka leżącego w jaskini
 - Nie znaleźli ciał…. Ale prawdopodobnie moi kuzyni nie żyją powiedziało lwiątko z czarną grzywką
 - Przykro mi.. Powiedział Choyo i pomyślał o Nemie   i wtedy sobie coś przypomniał
 - Nema mi powiedziała.. Zanim umarli… że Leo nie jest twoim kuzynem
 - Jak?
 - Podobno twój wuj Fiunem został przygarnięty przez twoją babcie..
 - Chociaż tyle dobrego .. Powiedziało lwiątko i pobiegło na drzewo wspomnień
 - Nema.. Jak ja za tobą tęsknie  powiedział Choyo i wrócił do jaskini jego i matki

====================================================================================
Przypominam  o konkursie który trwa do 3 Sierpnia pozdro dla wszystkich z http://www.lwiekrolestwo.pun.pl/

niedziela, 29 lipca 2012

KONKURS 001 !!! Etap 1

Z okazji.. 2000 wejść postanowiłam urządzić konkurs ... polega on na namalowaniu dowolnego obrazka mającego za zadanie przedstawić dowolny rozdział lub moment z mojego bloga.. 
Prace Wysyłajcie na : polasa20@o2.pl lub polasa21@10.pl


Prace nadsyłajcie do 3 Sierpnia. a 4 będą wyniki 
Co powinno znaleźć się w pracy
- Nick
- Adres bloga.. najlepiej w wiadomości
Praca może być robiona na kartce lub w programie do rysowania 
a o to podpowiedzi
 - Nema ma kremową sierść i zielone oczy
 - Shetan ma Ciemną brązową sierść, Blizne na prawym oku , zielone oczy i czerwono - bordową grzywę
 - Raviego widzieliście na fotkach
 - Pama jest biała i ma fioletowe oczy
 - Kigali jest jak simba ale ma czarną grzywę
 - Leo jest czarnym lwem z czarną grzywą
 - Choyo jest brązowy z ciemno brązową grzywą
 - Deina jest Brązową lwicą z zielonymi oczami
 No to tyle.. niech wygra najlepszy :)

Rozdział 18 Śmierć króla , Zniszczona nadzieja


Rano książęta obudziły się o tej samej porze  więc szybko wstały i podbiegły do taty
 - Tato mieliśmy iść na spacer po Lwiej Ziemi powiedział książę i wskoczył na ojca
 - No dobrze powiedział Król i wstał z synem na plecach i razem z nim i  córką poszli na spacer po Lwiej Ziemi 
 - Shetanie… musisz pamiętać że każdy ma drugą szanse powiedział lew
 - Rozumiem tato
 - A ty Nemo.. Musisz dbać o to żeby twój brat był dobrym władcą
 - Wiem tato powiedziała lwiczka i przytuliła się do łap Króla Raviego
 Lew ruszył dalej i zawędrował nad rzekę która płynęła w dwa miejsca  Cmentarz Słoni  i Złą Ziemie
 książę zeskoczył z grzbietu ojca i podszedł do miejsca gdzie rzeka płynęła na Złą Ziemie a jego siostra poszła w stronę tej co dopływa do Cmentarzyska oboje w tym samym czasie zaczęli pić i wtedy ze Złej Ziemi na ich ojca wyskoczył lew , obaj bili się przez jakiś czas aż potoczyli się tak  że lwiątka wpadły do wody widząc jak ich ojciec ginie
 - Sheti !! Zawołała księżniczka niesiona przez prąd na Cmentarzysko Słoni
 - Nemi !! Zawołał książę ale tak jak ona nie mógł wydostać się z wody i został poniesiony na Złą Ziemię
Oboje zostali rozdzieleni przez rzekę nie wiedząc  czy kiedykolwiek się spotkają .

Tymczasem na Lwią Skałę przyleciał Dobu
 - Pani.. Król i książęta nie żyją.. 
 - Nie!! Krzyknęła zrozpaczona królowa i poszła do Deiny i Stinema
 - Deino…. Twój brat.. I moje dzieci nie żyją
 - Tak mi przykro.. Powiedział Stinem i wszyscy wysłuchali opowieści Dobu który nie widział jak książęta zostają porwane przez rzekę 
 - Mamo ? Co się stało ? Spytał wbiegający z przyjaciółmi Kigali
 - Twoi kuzyni i wujek nie żyją
 - Co? Spytał z płaczem
 - Zabił ich lew ze Złej Ziemi powiedział Stinem i przytulił synka
 - Tylko nie oni powiedział Choyo i spuścił głowę w dół
 - Musimy zrobić pogrzeb powiedziała Pama i spytała
 - Dobu? Gdzie są ich ciała ?
 - Zaprowadzę was pani powiedział ptak i poprowadził Stado w stronę rzeki gdzie leżało ranne ciało Króla
 , Królowa podbiegła do ciała męża i rozpłakała się po chwili zauważając że nie ma ciał Shetana i Nemy
 - Pewnie je zabrał powiedział Stinem
 - Niestety.. Powiedziała lwica i wszyscy zanieśli ciało króla do Rafikiego
 - O nie.. Powiedział Pawian na widok syna Kovu  i wykopał duł z pomocą kilku lwic
 - To był sprawiedliwy i  dobry władca.. Niech spoczywa w pokoju.. Razem z książętami powiedział Pawian i zasypał grób wracając na Baobab
 - Wracajmy do domu powiedziała Pama i dodała
 - Od teraz nie będzie władcy… chyba że urodzi się samiec
 - Dobrze przytaknęły lwice i wszyscy wrócili na Lwią Skałę z Bólem w sercach..  Zasypiając w swoich jaskiniach

_________________________________________________________________________
PO PRAWEJ MACIE ANKIETE.. JAK WOLICIE ŻEBYM TERAZ PISAŁA? .. TAK JAK BY TO BĘDZIE 3 SERIA.. JAK KTOŚ NIE ROZUMIE TO WYJAŚNIAM
 1.Życie Raviego  (1-11)
 2. Władanie Raviego  (11-18)
 3. Rozdzielone rodzeństwo (18 - ? )
Pozdrawiam i zapraszam do rejestracji na moim forum :
http://www.lwy-i-my.pun.pl/

Pozdro dla moich najlepszych przyjaciół
Sheamusa , Kane'a i Shyy70

czwartek, 26 lipca 2012

Rozdział 17


Tego dnia w Lwiej Skale , o wczesnej porze obudziła się księżniczka Nema, widząc że reszta stada tak jak ona nie śpi , podbiegła do braciszka i spytała
 - I jak Sheti ? , brązowe lwiątko podniosło głowę i popatrzyło smutnym wzrokiem na lwiczkę
 - Na szczęście blizna nie przeszkadza mi w widzeniu
 - Martwiłam się o ciebie , powiedziała i szybko wtuliła się w Shetana , w takim uścisku rodzeństwo zastał ich kuzyn Kigali i spytał
 - Jak się czujecie ? Lwiątka lekko się uśmiechnęły i zgodnie odpowiedziały
 - Jak zmoczony Majordomus  , po chwili w trójkę się zaśmiali i nagle Kigali spoważniał
 - Wiecie że matka Choyo nie wie czy nie odejdą ze stada ?
 -  Dlaczego ? Wyrwało się Nemie
 - Bo myśli że jesteśmy dla niego złym towarzystwem…
 - To wina Leona powiedział Shetan używając pełnego imienia przyrodniego kuzyna z pogardą
 - To prawda powiedział Kigali i na widok prawie wstającego Shetana podszedł do książąt  i pomógł mu wstać
 - Dzięki Kigali powiedziało lwiątko stając już o własnych siłach na łapach
 - Drobiazg książę powiedziało lwiątko z małą czarną grzywką i w trójkę skierowali się w stronę jaskini Mahinii i Choya , kiedy weszli do środka spotkali wrogo nastawioną lwicę
 - Czego tu chcecie ?
 - Proszę panią… my nie chcieliśmy tam iść powiedział Shetan a Kigali dodał
 - To przez mojego kuzyna.. Leon nas namawiał… i chcieliśmy mieć spokój
 - To prawda Choyo ? Spytała lwiątka leżącego w kącie
 - Tak mamo.. Shetan i Nema … oraz Kigali .. Są uczciwi  … wiesz oni nie chcieli iść powiedziało lwiątko wiedząc że mówi prawdę
 - No dobrze synku… ale masz nie zadawać się z tym Leonem
 - Z chęcią mamo powiedział samczyk i uśmiechnął się do przyjaciół
 - Idźcie się pobawić powiedziała lwica a lwiątka szybko pobiegły na Lwią Ziemię  i zaczęły bawić
 po jakimś czasie nie mieli pomysłów więc Shetan z Nemą.. Niepostrzeżenie uciekli na drzewo i położyli się tam i usłyszeli
 - Gdzie oni są ?
 - Pewnie poszli do domu powiedział Kigali a Choyo przytaknął
 - My lepiej też już chodźmy , lwiątka odeszły zostawiając książęta same.. I po godzinie przyszedł Stinem i Fiunem
 - Fiunem.. Moja matka mi coś powiedziała  rzekł Stinem
- Chciałeś chyba powiedzieć nasza matka… powiedział zaskoczony Fiunem.. Na co Stinem pokiwał przecząco
 - Dowiedziałem się że nie jesteśmy braćmi.. Twoja matka i ojciec umarli… na Rajskiej Ziemi.. A moja ciebie wzięła do nas jak byliśmy mali..
 - Czyli.. Leon i twój Kigali.. Nie są kuzynami
 - Owszem powiedział Stinem i westchnął
 - Pora poszukać książąt..
 - Racja..
 Lwy poszły po króla Raviego a Shetan popatrzył zaskoczony na siostrę i szepnął
 - Leo nie jest naszym krewnym
 - To prawda powiedziała lwiczka i uśmiechnęła się do brata który zasnął na drzewie
 ******************************************************
Po jakimś czasie.. Kiedy księżniczka czuwała na drzewie.. Przy śpiącym bracie , przybiegł ich ojciec
 - Gdzie oni mogą być..
 - Nie wiem panie .. Powiedział Choyo który stanął przy Ravim
 nagle wszyscy usłyszeli chrapanie .. Wydobywające się z konarów drzew.. Kiedy tam spojrzeli wszyscy zachichotali na widok śpiącego księcia
 - Hej Tato powiedziała szeptem Nema nie chcąc budzić brata… ale ktoś musiał jej przeszkodzić…
 Dokładniej.. Nadbiegający z krzykiem Leo
 - Gdzie oni są !!!! ????
 - Leo… ? Spytał sennie książę i zeskoczył z siostrą z drzewa.. , ich ojciec już miał coś powiedzieć ale wtrąciła się przed nim księżniczka
 - Tato.. Nie możesz nas ukarać.. Nie byliśmy daleko od Lwiej Skały.. Na jej słowa wszyscy się zaśmiali i razem wrócili na Lwią Skałę gdzie spokojnie zasnęli

_ _ _ _  _ _ _ _ _ _ __ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _  _ _  _ _
A teraz tak jak zawsze :) Dedykuje ten rozdział Kaneowi , Sheamusowi i Shyy70 
która również prowadzi świetnego bloga :D (wiem zabijesz mnie za reklamowanie )
Kolejna notka będzie w następnym tygodniu :)

niedziela, 22 lipca 2012

Rozdział 16


Rano księcia obudziło wołanie kuzyna , lwiątko wstało i potargało łapą grzywkę
 - Co jest Kigali ?
 -  Nema , Leo , Choyo i ja już czekamy na ciebie…
 - Po co ? Spytało lwiątko nie wiedząc o co chodzi…
 - Mieliśmy iść tam.. Powiedział Kigali szeptem
 - Ach.. No tak powiedział młody książę i razem z kuzynem wyszedł z jaskini i podszedł do siostry
 - No to idziemy ? Spytał Leo a lwiątka przytaknęły  i ruszyły w stronę Cmentarzyska  Słoni ….
Po jakimś czasie byli już na miejscu.. Odezwała się Nema
 - Ale tu strasznie… podszedł do niej Choyo i powiedział
 - Nie martw się… nie pozwolę żeby coś ci się stało
 - Dzięki powiedziała lwiczka i uśmiechnęła się do przyjaciela , po chwili lwiątka usłyszały chichot a z czaszek słoni wyłoniły się hieny jedna z nich odezwała się
 - No.. No .. No … kogóż my tu mamy.. Małe lwiątka ,
 - I w dodatku bez opieki powiedziała druga i oblizała się myśląc o obiedzie
 - Sheti.. Co robimy spytała wystraszona Nema.. A jej brat groźnie spojrzał na hieny i powiedział
 - Nie możecie nas zranić… jestem księciem Lwiej Ziemi !! Powiedział dumnie a hieny zaśmiały się na co jedna z nich powiedziała
 - No to mój książę.. Czeka cię królewska śmierć , hien udrapała lwiątko w prawe oko i wtedy na Cmentarzysko wskoczył ojciec Shetana i Nemy 
 - Wynoście się powiedział do hien a jedna z nich oznajmiła
 - To te bachory weszły na nasz teren , lew ryknął i powiedział
 - Powinienem was zabić.. Za udrapanie mojego syna… a teraz wynocha , hieny pobiegły a Ravi poszedł z dzieciakami na polane i zawołał siostrę
 - Deino.. Twój syn … Leo.. , Choyo.. I moje dzieci poszły na cmentarzysko.. Porozmawiaj ze swoim synem i powiedz Fiunemowi oraz Mahini.. Co zrobiły ich dzieci
 - Dobrze… Kigali , Leo , Choyo … chodźcie powiedziała lwica i ruszyła na Lwią Skałę
 Lew ruszył na Baobab a jego dzieci szły smutne za nim po chwili zanim dotarli odezwał się
 -  Zawiedliście mnie…
 - Tato.. My nie chcieliśmy powiedział książę a Nema dodała
 - To Leo chciał tam iść
 - Rozumiem to powiedział lew i popatrzył w stronę swoich pociech
 - Tato przepraszamy powiedzieli równocześnie
 - Ale nigdy więcej tam nie idźcie ..  Lwiątka przytaknęły i w ciszy dotarli do Baobabu
 - Rafiki… potrzebujemy pomocy powiedział lew   a pawian wyłonił się ze środka i spytał
 - A cóż takiego się stało?.... Zaniemówił na widok rany księcia i zaczął przygotowywać maść
 - Na twoje szczęście będziesz widział.. Ale blizna pozostanie do końca życia
 - Rozumiemy powiedział Ravi i podziękował szamanowi kierując się z dziećmi na polanę pod gwiazdami
 - Powiem wam coś co kiedyś powiedział mi wasz dziadek… spójrzcie w gwiazdy.. W nich patrzą na nas wielcy królowie.. Którzy przybędą wam z pomocą kiedy będziecie tego potrzebować.. Razem z nimi kiedyś i ja przybędę powiedział lew
 - Ale jak tato ? Spytała Nema
 - Kiedy umieramy… przechodzimy do nieba… i zamieniamy się w gwiazdy powiedział lew i przytulił córeczkę a syn wdrapał mu się na grzywę
 - Tato… jestem śpiący.. Możemy wracać? Spytał książę
 - Chodźcie powiedział lew i wrócili na Lwią Skałę… lwiątka zasnęły wtulone w siebie w kącie a Pama i Ravi rozmawiali o tym co się wydarzyło
 - Musimy ich bardziej pilnować… powiedział władca
 - Ale nie zapominaj że to źle się skończyło kiedy twój dziadek tak postąpił…
 - Masz racje powiedział lew i zasnął przy dzieciach wtulając się w ukochaną
Napisałam go .. specjalnie dla moich przyjaciół... Kane'a i Sheza :) to dzięki wam mam wenę 

piątek, 20 lipca 2012

Rozdział 15

Rankiem książęta obudziło wołanie Dobu
- Tato ! zawołał Shetan i wstał z posłania ale jego ojca nie było , podszedł więc razem z Nemą do Deiny
- Ciociu ? gdzie jest nasz tata? , lwica uśmiechnęła się do bratanka i powiedziała
- Wczoraj w nocy do stada dołączyła nowa lwica z lwiątkiem w waszym wieku 
- A możemy iść go poznać ? spytała Nema
- Oczywiście
Książęta podziękowały i pobiegły z Kigalim na wodopój  gdzie zauważyli lwice z synkiem oraz z Królem
- Hej tato zawołali na raz Shetan z Nemą
- A to Mahini... są właśnie moje dzieci wskazał na książęta a potem na Kigaliego
- A to mój siostrzeniec... Kigali, lwica zwróciła się do lwiątek
Choyo
- Witajcie.. jestem Mahini.. a to mój syn.. Choyo (czyt.czojo ) 
Wskazała na lwiątko w ich wieku
- Cześć Choyo ja jestem książę Shetan.. a to moja siostra
- Nazywam się Nema powiedziała lwiczka 
- A ja jak już wiesz.. nazywam się Kigali powiedział Dumnie syn Deiny i nagle zauważyli inne lwiątko
- O nie .. to Leo powiedziało lwiątko a Shetan dodał
- Chodźcie ... wskoczyli na Drzewo Wspomnień mając nadzieję że Leo ich nie zauważył 
- A kim tamten jest ? spytał Choyo
- Przyrodnim kuzynem Nemy i Shetana.... niestety moim też powiedział Kigali
- A co to za miejsce ?
- To jest Drzewo Wspomnień... Nasza Kryjówka powiedziała Nema
- Mogę należeć do waszej paczki ? spytał nieśmiało lewek
- Jasne Choyo powiedzieli razem a lwiątko się uśmiechnęło nagle po krótkiej zabawie usłyszeli głos Raviego
- Dzieciaki.. chodźcie do domu
Lwiątka posłusznie zeszły z drzewa a Mahini  spytała
- I co Choyo? znalazłeś sobie przyjaciół? lwiątko uśmiechnęło się do książąt i Kigaliego mówiąc
- Tak mamo.. znalazłem przyjaciół
Lwica uśmiechnęła się i wszyscy razem wrócili na Lwią Skałę 


_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ 
Wiem że krótkie.. ale nie miałam pomysłu :( jutro lub nawet po jutrze będzie ciekawsza notka pozdro dla Sheza , Shyy70 i Kane'a


Zapraszam do rejestracji na http://www.lwy-i-my.pun.pl/

środa, 4 lipca 2012

Rozdział.... 14 !!! :)

Mała lwiczka wybiegła z Lwiej Skały i zobaczyła że słońce już wzeszło , pobiegła z powrotem do jaskini i podbiegła do lwiątka w jej wieku mówiąc szeptem do jego ucha
- Wstawaj Sheti , brązowe lwiątko szybko wstało i łapą potargało sobie bordową grzywkę po chwili zawołało
- Chodź obudzimy tatę Nemi szepnął lewek i razem skoczyli na Króla 
- Tato wstawaj , zawołał samczyk
- Shetan.. potem
- Tato.. miałeś pokazać nam królestwo zawołała Nema
- No dobrze już wstaje lew wstał i powiedział do królowej
- Te dzieciaki kiedyś mnie wykończą szepnął i wyszedł z ukochaną z jaskini a lwiątka biegały w okół nich  
-  Dzieciaki.. idźcie z ojcem powiedziała Pama a lwiątka poszły za ojcem na szczyt Lwiej Skały
kiedy w trójkę już tam byli Ravi rozpoczął mówić to co każdy król mówił swoim dzieciom
- To co opromienia słońce .. to nasze królestwo... Słońce tak jak panowanie władcy wschodzi i  zachodzi.. pewnego dnia słońce panowania wzejdzie dla mojego następcy
- Tato ? a to ciemne miejsce ? spytała Nema
- To nie należy do nas.. i nie wolno wam tam chodzić
- A kto obejmie tron ?
- Shetanie... oboje z siostrą będziecie władać razem jako władcy .. twój brat Nemo.. i twój partner.. będą Królami... a komu najpierw urodzi się samczyk.. to jego dziecko będzie księciem
- Rozumiemy tato.. powiedziały lwiątka i pobiegły  na wodopój gdzie ich kuzyn był myty
- Kigali!!.. chodź
- Właśnie biorę kąpiel powiedziało lwiątko z czarną grzywką po chwili do lwiątek przybył ich kuzyn
- Hej Leo zawołał Shetan  i podbiegł do kuzyna o brązowej grzywce i jaśniejszej sierści
Leo
- Skoro już wszyscy są.. to powiedzcie kto będzie władał odezwał się Leo
Kigali
a Shetan z Nemą popatrzyli na siebie a Kigali odezwał się stając koło nich
- Ja jestem za Shetanem
- A ja za Nemą powiedział Leo
- Oboje będziemy władać powiedział Shetan a Nema przytuliła się do brata  po chwili Kigali krzyknął
Shetan i Nema
- Chodźmy powiedział czarnogrzywy a Deina go wypuściła i powiedziała
- Uważajcie na siebie
- Ciociu.. my zawsze uważamy powiedział Shetan a lwica uśmiechnęła się do bratanka który pobiegł za resztą lwiątek na wodopój po chwili księżniczka zauważyła coś ciekawego
- Ej.. patrzcie jakie fajne drzewo.. wskazała na dziwne drzewo na które dało się wejść tylko wspinając na około
- To będzie nasza kryjówka powiedział Shetan i spytał
- Macie pomysł na nazwę ?
- Ja mam powiedział Leo
- Jakie ? spytał Kigali ponieważ nie lubił swojego kuzyna
- Drzewo Lea i paczki
- A nie lepiej Drzewo Wspomnień ? spytała Nema
- Fajnie siostrzyczko powiedział Shetan i przytulił siostrę bliźniaczkę lwy  zeszły z kryjówki i pobiegły się napić
Leo chciał zaimponować kuzynce i wskoczył do wody ochlapując wszystkich
- Bałwan powiedziała lwica i reszta zaczęła się bawić ... pod wieczór zawołał ich król
- Dzieci!! wracajcie do domu.. lwiątka posłusznie wróciły i położyły się w swoich jaskiniach...
Książęta zasnęły wtulone w siebie
_____________________________________________________________________________
Notka specjalnie dla Kane'a i Shygirl70 dziękuje wam że jesteście zemną

ZAPRASZAM NA FORUM O LWACH : http://www.lwy-i-my.pun.pl/forums.php