sobota, 15 grudnia 2012

Rozdział 47


Kilka osób nie zrozumiało przekazu mojej poprzedniej notki..

Thatu : "Super, i długie. Mam nadzieję, że wreszcie wyjaśni się to, że Kuno się wreszcie dowie, że Kigali to nie jest jego syn."

Tylko że Thatu nie doczytał dobrze.. Kigali jest kuzynem Shetana i Nemy , i ojcem Koma :P a "synem"
 Kuna jest Kanadu

Joxx : "Cieszę się, że Kalei jednak jest dobry. Mam nadzieję, że wygrają ze złoziemcami. Świetna notka. Czekam na więcej! ^^"

Tylko że bitwa już była… najpierw ukazałam co się stało w bitwie a potem co się działo przed nią , dzięki czemu wyjaśnione było to dlaczego Kalei walczył po stronie Lwioziemców  mam na to fragment
 "
- Co się dzieje ? Spytał  lew walcząc z jednym samcem , nagle zauważył  Kaleiego , lew pomagał lwioziemcom  i nagle książę zobaczył Rewę , walczyła ona u boku Kaleiego
  - Kalei teraz !! Krzyknęła matka Talima , ale młody lew nie słuchał jej , skoczył na złoziemkę przewracając ją "

 W każdym razie bitwa już była ;)

A teraz czas na Notkę :)


Wszystkie zwierzęta zebrały się pod Lwią Skałą , tego dnia właśnie , Książę Kuno i jego partnerka obejmowali tron Lwiej Ziemi  , Na szczyt Lwiej Skały wyszedł lew o ciemnej brązowej sierści i bordowej grzywie , i krzyknął.. A jego głos roznosił się po całej sawannie
  - Zebraliśmy się tutaj  ponieważ słońce mojego panowania  jak i panowania mojej siostry i jej męża
  zaszło.. Czas aby Lwia Ziemia miała nowego władcę.. Lew wskazał na pawiana o imieniu Makalu , a on podniósł tyczkę i potrząsnął nią nad głowami Kuna i Dasy , po tym geście lwy stanęły na szczycie Lwiej Skały i zaryczały
  - Niech żyje Król Kuno i Królowa Dasy !! Krzyknął Makalu  , wszystkie zebrane zwierzęta zaczęły okazywać swoją radość na widok nowych władców
  - Obiecuje wam że ze mną Lwia Ziemia nie stanie się taka jak za panowania Skazy !! Krzyknął Kuno
   po chwili schodząc ze szczytu Lwiej Skały , lew podszedł do Nemy … w jej łapach leżało brązowe lwiątko
  - Makalu.. To przyszły  władca Lwiej Ziemi.. Książę Kanadu
  - Rozumiem panie.. Pawian wziął od byłej królowej jej wnuka i zaniósł na Skałę prezentacji
   - O to książę Kanadu !! Nasz przyszły władca !! , zwierzęta znowu cieszyły się z powodu królewskiego potomka , po wszystkim młody król odzyskał swojego syna i położył się z nim przy wejściu do Jaskini Władców 
 - Kuno.. Cieszę się że mamy synka.. Powiedziała Dasy
  - Ja również..spełniły się moje wszystkie marzenia odpowiedział lew  zasypiając razem z ukochaną
  
  Zła Ziemia
 Wszystkie lwy wróciły z Lwiej Ziemi
  - Wiesz Talimie.. Mam przeczucie że ten książę nie jest moim bratankiem.. Powiedziała Nanumi
  -  Też mam takie przeczucie.. Musimy uratować Lwią Ziemię przed zwykłym lwem.
  -  Masz racje … wiesz muszę ci o czymś powiedzieć.. Powiedziała Nanumi
  - Tak ?
  - Będziesz ojcem.. Powiedziała lwica bojąc się reakcji ukochanego
  - To.. To.. To wspaniale powiedział lew przytulając ukochaną
  - Naprawdę się cieszysz ?
  - Oczywiście.. Nanumi … co ty na to aby jeśli urodzi się synek to nazywał się Sako ?
  - A jak córeczka to Saina.. Powiedziała z uśmiechem lwica , nareszcie miała rodzinę o której zawsze marzyła … miała Talima i ich nienarodzone jeszcze dziecko ,
   - Kocham cię.. Powiedział lew tuląc się do ukochanej
   - Ja ciebie też.. Uważam że będziesz wspaniałym ojcem
   - Wiem..

    Słoneczna Ziemia
     - To był twój dom ? Spytała zaskoczona Rewa patrząc na piękne miejsce
      - Owszem..  Odezwał się Kalei idąc do podziemnej jaskini
       - To miejsce jest przepiękne ..
        - Czyli chcesz tu zamieszkać ?
         - Cała nasza czwórka.. Powiedziała tajemniczo lwica
         - czwórka ? Spytał zaskoczony lew
            - Ty.. Ja… i nasze dzieci..
            - Jesteś w ciąży? Spytał z radością Kalei
             - Tak.. Dowiedziałam się przed naszą wyprawą
             - Dwójka ?
              - Nie pytaj tyle tylko powiedz czy się cieszysz..
               - Oczywiście że się cieszę..
         
           Lwia Skała
    - Panie.. Twoja siostra i jej mąż przybyli.. Powiedział Dobu
    - Przyprowadź ich.. Odezwał się lew
    - Dobrze panie.. Ptak odleciał a władca podszedł do śpiącego lwiątka
    - Kanadu.. Dzisiaj odwiedzi nas twoja ciocia i wujek  , lwiątko obudziło się i popatrzyło na ojca
   
     - Kuno !! Zawołał głos lwicy
     - Witaj Nanumi.. Powiedział Król podnosząc lekko synka
      - A więc  to jest twój synek..
      - Owszem .. Książę Kanadu.. Odezwała się Dasy wychodząc z Jaskini
      - Witaj.. Jestem Nanumi.. Siostra Kuna odezwała się lwica
       - Kuno …. Nie mówiłeś że masz siostrę..
        - Nie miałem kiedy..właściwie.. Nanumi co wy tu robicie ?
         - Przyjacielu.. Chcieliśmy przekazać ci radosną nowinę.. Zostaniesz wujkiem .. Powiedział Talim
      - To wspaniale.. Gratuluje .. Lew uściskał siostrę i powiedział
      - Wyślę wam eskortę.. W nocy jest niebezpiecznie 
       - Dziękuje braciszku.. Powiedziała Nanumi idąc z Talimem na Złą Ziemię
      
      Trzy stada były już położone w swoich jaskiniach , tyle lat trzy stada walczyły ze sobą a teraz były jedną wielką rodziną..

   Pozdro dla :
  - Sheza(jak ja go nazywam.. Shezia xD)
  - Damu
   - Joxx i Thatu (obyście tym razem dokładnie przeczytali notkę ;))
    

1 komentarz:

  1. Hm..

    "Trzy stada były już położone w swoich jaskiniach , tyle lat trzy stada walczyły ze sobą a teraz były jedną wielką rodziną.."

    Fakt :D Przynajmniej teraz zapanuje spokój nad ziemiami, chociaż z drugiej strony ta Dasy mnie martwi, bo zdradza Kuna, a już została koronowana. No ciekawi mnie jak to się dalej potoczy. Cieszy mnie fakt, że Nanumi i Rewa zaszły w ciążę, pięknie :D

    Fajnie się czytało, dziękuje za pozdrowienia, również pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń