Zła Ziemia
Lew przyszedł na Złą
Ziemię, był całkiem obolały po starciu z Lwioziemcami
- Kalei co ci się stało ? Spytała lwica
podbiegając do swojego syna
- Nic mi nie jest mamo.. To tylko małe
draśnięcia
- Zlikwidowałeś cele ? Spytała matka Talima
- Przykro mi pani.. Ale mieli do pomocy hieny
- Jesteś do niczego tak jak mój syn
- Pani ja..
-
Zamilcz !! Krzyknęła lwica idąc do termitiery
Lew pokuśtykał do bajora brudnej wody i obmył
łapę
Z której sączyła się
krew
- Kalei.. Nie słuchaj jej powiedziała matka
nastolatka
- Chciałaś żebym taki był !! Krzyknął lew
patrząc na matkę z pogardą
- Chciałam żebyś był waleczny..
- I co ? Masz to czego chciałaś matko jestem
zły.. Kiedy byłem mały miałem waleczne
serce.. Ale tobie to nie wystarczyło !! Krzyknął nastolatek popychając matkę
jak najdalej od siebie
- Kali..
Wyszeptała lwica
- Kali już nie istnieje matko !! Powiedział
lew idąc do termitiery
- Kali.. Wyszeptała smutno lwica , po jej
policzkach poleciały łzy
Termitiery
- Pani.. Wybacz mi za tą porażkę .. Wygrali
pierwszą bitwę ale to ja wygram wojnę
- Śmiesz mi się jeszcze na oczy pokazywać ?
Spytała zła Cloe
- Pani..
Proszę o wyrozumiałość… są lepiej wyszkoleni niż ja.. Proszę abyś to ty
mnie wytrenowała.. Wtedy na pewno mnie nie pokonają
- Dobrze Kalei.. Tym razem ci wybaczę
porażkę.. Ale następnym razem nie będę taka łaskawa
- Rozumiem i dziękuje Pani… powiedział
Złoziemiec , Po chwili uśmiechnął się
szyderczo lew
- Tym razem ich zabije
Lwia Skała
- Nanumi uważajcie.. Powiedział Kuno
pouczając siostrę i Talima
- Kuno.. Nic jej nie będzie , obiecał były
książę Złej Ziemi
- Mam nadzieję.. Powiedział rudo grzywy idąc
na Rajską Ziemię
- Twój brat jest zbyt opiekuńczy.. Powiedział
Talim przytulając się do Nanumi
- Wiem.. Ale to jego obowiązek jako brata
- I musisz to tolerować..
- Muszę przytaknęła lwica z uśmiechem
- Właściwie.. To czemu twój brat biegnie na
Rajską Ziemię ?
- Nie wiem.. Ale możemy się przekonać.. Lwica
pobiegła z ukochanym na Rajską Ziemię
Rajska Ziemia
Lew poszedł znowu w miejsce gdzie spotkał Dasy
- Jesteś.. Szepnęła lwica podbiegając do niego
- Obiecałem że przyjdę.. Lew otarł się o
ukochaną nie słysząc szelestu z drzew
- A więc mój brat się zakochał szepnęła Nanumi
- Tak widać.. Lwy zeszły z drzew idąc na
Wodopój
- Książę.. Kiedy będziesz obejmował tron ?
Spytała Dasy
- Nie wiem.. Kiedy dorosnę i nadejdzie mój
czas
- Stanę z tobą na tronie prawda?
- Oczywiście.. Dla ciebie wszystko powiedział
lew liżąc ukochaną w policzek lew poszedł na Lwią Skałę , to wszystko
obserwowała Nanumi , nagle z krzaków wyszedł inny lew i podszedł do Dasy
- Witaj Kochanie
- Kasim!! Lwica wykrzyknęła z radości imię lwa
i podbiegła do niego
- A więc to tak… szepnęła do siebie Nanumi
idąc na Wodopój
Wodopój
- I czego się o niej dowiedziałaś ? Spytał
Talim na widok ukochanej
- Ta lwica zdradza mojego brata
- Przykro mi Nanumi..
- Już ja jej wygarnę..
- Nie rób tego.. Do czasu rozwiązania sprawy..
Powiedział Talim liżąc ukochaną w policzek
- No dobrze.. Ale nie pozwólmy aby objęła tron
z moim bratem
- Naturalnie.. Powiedział nastolatek idąc z ukochaną na Lwią Skałę
Pozdro dla
Sheza
The Hanki
Damu
Joxx
Shygirl70
i innych ;)
W następnej już notce nasze młode lwy będą
dorosłe xD
Oo... No to teraz Kalei może się stać walczeny :D Ale smutna była scena Matki z Kaleiem...
OdpowiedzUsuńBiedny Kuno... Dasy go zdradza z innym lwem, który nosi imię Kasim. Mam nadzieję, że Dasy nie zostanie królową.
Zajebisty rozdział :D Bardzo mi się podobał, czekam na następne
Super rozdział, zacząłem dopiero teraz czytać twój blog i wszystkie notki przeczytałem. Czekam na następną i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nala i zapraszam do mnie:)