niedziela, 2 grudnia 2012

Rozdział 45


Zła Ziemia

Lew przyszedł na Złą Ziemię, był całkiem obolały po starciu z Lwioziemcami 
 - Kalei co ci się stało ? Spytała lwica podbiegając do swojego syna
 - Nic mi nie jest mamo.. To tylko małe draśnięcia
 - Zlikwidowałeś cele ? Spytała matka Talima
 - Przykro mi pani.. Ale mieli do pomocy hieny
 - Jesteś do niczego tak jak mój syn
 - Pani ja..
 -  Zamilcz !! Krzyknęła lwica idąc do termitiery
 Lew pokuśtykał do bajora brudnej wody i obmył łapę 
Z której sączyła się krew
 - Kalei.. Nie słuchaj jej powiedziała matka nastolatka
 - Chciałaś żebym taki był !! Krzyknął lew patrząc na matkę z pogardą
 - Chciałam żebyś był waleczny..
 - I co ? Masz to czego chciałaś matko jestem zły.. Kiedy byłem mały  miałem waleczne serce.. Ale tobie to nie wystarczyło !! Krzyknął nastolatek popychając matkę jak najdalej od siebie
 - Kali..  Wyszeptała lwica
 - Kali już nie istnieje matko !! Powiedział lew idąc do termitiery
 - Kali.. Wyszeptała smutno lwica , po jej policzkach  poleciały łzy

 Termitiery

  - Pani.. Wybacz mi za tą porażkę .. Wygrali pierwszą bitwę ale to ja wygram wojnę
   - Śmiesz mi się jeszcze na oczy pokazywać ? Spytała zła Cloe
  - Pani..  Proszę o wyrozumiałość… są lepiej wyszkoleni niż ja.. Proszę abyś to ty mnie wytrenowała.. Wtedy na pewno mnie nie pokonają
  - Dobrze Kalei.. Tym razem ci wybaczę porażkę.. Ale następnym razem nie będę taka łaskawa
 - Rozumiem i dziękuje Pani… powiedział Złoziemiec , Po chwili uśmiechnął się  szyderczo lew
 - Tym razem ich zabije

 Lwia Skała
  - Nanumi uważajcie.. Powiedział Kuno pouczając siostrę  i Talima
 - Kuno.. Nic jej nie będzie , obiecał były książę Złej Ziemi
 - Mam nadzieję.. Powiedział rudo grzywy idąc na Rajską Ziemię
  - Twój brat jest zbyt opiekuńczy.. Powiedział Talim przytulając się do Nanumi
  - Wiem.. Ale to jego obowiązek jako brata
 - I musisz to tolerować..
 - Muszę przytaknęła lwica z uśmiechem
 - Właściwie.. To czemu twój brat biegnie na Rajską Ziemię ?
 - Nie wiem.. Ale możemy się przekonać.. Lwica pobiegła z ukochanym na Rajską Ziemię

 Rajska Ziemia
 Lew poszedł znowu w miejsce gdzie spotkał Dasy
 - Jesteś.. Szepnęła lwica podbiegając do niego
 - Obiecałem że przyjdę.. Lew otarł się o ukochaną nie słysząc szelestu z drzew
 - A więc mój brat się zakochał szepnęła Nanumi
 - Tak widać.. Lwy zeszły z drzew idąc na Wodopój
 - Książę.. Kiedy będziesz obejmował tron ? Spytała Dasy
 - Nie wiem.. Kiedy dorosnę i nadejdzie mój czas
 - Stanę z tobą na tronie prawda?
 - Oczywiście.. Dla ciebie wszystko powiedział lew liżąc ukochaną w policzek lew poszedł na Lwią Skałę , to wszystko obserwowała Nanumi , nagle z krzaków wyszedł inny lew i podszedł do Dasy
 - Witaj Kochanie
 - Kasim!! Lwica wykrzyknęła z radości imię lwa i podbiegła do niego
 - A więc to tak… szepnęła do siebie Nanumi idąc na Wodopój

  Wodopój
 - I czego się o niej dowiedziałaś ? Spytał Talim na widok ukochanej
 - Ta lwica zdradza mojego brata
 - Przykro mi Nanumi..
 - Już ja jej wygarnę..
 - Nie rób tego.. Do czasu rozwiązania sprawy.. Powiedział Talim liżąc ukochaną w policzek
 - No dobrze.. Ale nie pozwólmy aby objęła tron z moim bratem
 - Naturalnie.. Powiedział nastolatek  idąc z ukochaną na Lwią Skałę
 
 Pozdro dla
Sheza
 The Hanki
 Damu
 Joxx
 Shygirl70
 i innych ;)

 W następnej już notce nasze młode lwy będą dorosłe xD 

3 komentarze:

  1. Oo... No to teraz Kalei może się stać walczeny :D Ale smutna była scena Matki z Kaleiem...
    Biedny Kuno... Dasy go zdradza z innym lwem, który nosi imię Kasim. Mam nadzieję, że Dasy nie zostanie królową.

    Zajebisty rozdział :D Bardzo mi się podobał, czekam na następne

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział, zacząłem dopiero teraz czytać twój blog i wszystkie notki przeczytałem. Czekam na następną i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo, bardzo fajne.
    Pozdrawiam, Nala i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń