- Panie ? kto będzie władać ?
- Postanowiłem że oboje rozpoczną.. nową tradycje władania rodzeństw
- Dobrze...
Rafiki uniósł lwiątka i głośno powiedział
- Dzisiaj zaczyna się nowa tradycja... Książę Shetan !! i Księżniczka Nema uniósł je wyżej a na Raviego zawiał wiatr
- Ojcze? szepnął lew i zobaczył podobiznę ojca w niebie
- Dobrze wybrałeś synu powiedział duch Kovu
- Robiłem to co powinienem ... na Prośbę Rafikiego
Deina przyniosła swojego synka i podała mu go
- A o to syn Księżniczki Deiny Kigali uniósł lwiątko a Duch Kovu z uśmiechem patrzył na wnuki
- Dobrze się spisałeś synu , jestem z ciebie dumny
- Dziękuje ojcze.. Duch zniknął a Ravi dumnie popatrzył na lwiątka które leżały przy Pamie
po ceremonii Raviego zaczepił Rafiki
- Wasza wysokość... możemy porozmawiać?
- Oczywiście .. o co chodzi?
- Panie.. rozpoczęcie nowej tradycji... powinno być wyjaśnione.. jak mamy ją rozumieć?
- To proste Jeśli władcy urodzi się syn i córka.. to następcą zostaje pierwszy chłopiec który się urodzi.. a jeżeli będzie dwóch synów.. to oboje przejmują tron...a pierwsze dziecko będzie władcą
- Rozumiem pawian odszedł a lew wszedł do jaskini i podszedł do Stinema
- Gdzie jest Fiunem?
- Urodził mu się syn... Lux
- No dobrze...
Lwy położyły się i zasneły
Świetne opowiadanie! Czekam z niecierpliwością na kolejne :D
OdpowiedzUsuń