Ravi obudził się dość wcześnie , więc wstał i poszedł na wodopój , Siedziała tam Pama i jakiś obcy lew z czarną grzywą i czarną sierścią ..Ravi od razu się zdenerwował i podbiegł do nich
- Kim jesteś ?
- Nazywam się Kipazha
- Pamo a ty ? siedzisz tu z nim.... lepiej nie będę wam przeszkadzać.... Ravi uciekł prosto przed siebie dotarł do pustyni i puszczy wiedział że mieszka tam syn brata jego Babci , po chwili go zobaczył
- Steel!(czyt. Stil)
- Co ty tu robisz Ravi ?
- Jestem zdenerwowany
-Aha...
- Mheetu żyje ?
- Owszem wyzdrowiał... a co u Kopy i Vitani ?
- Wszystko dobrze
- Aha .. i co ? jednak nie będziesz królem ?
- Będę Kopa i Vitani nie chcą tronu
- Władza nie uderzy ci do głowy ?
- Oczywiście że nie .. chcę wsiąść przykład z pradziadka Mufasy
- Dobry wybór
Lwy usiadły obok Mheetu w jaskini
- Ravi co ty tu robisz?
- Musiałem odejść
- Rozumiem... zrzekasz się tronu ?
- Nie mam pojęcia ... po chwili Ravi spytał
- Mogę zostać tu przez jakiś czas ?
Lwy zgodziły się i Ravi położył się w jaskini
- Steel ?
- Co Ravi ?
- Gdzie jest Roni ?
- Zabił go jeden lew Muuaji
- Przykro mi... nastolatek szybko zasnął....
Rano Ravi usłyszał rozmowę
- Steel czemu nie posłałeś po nas wcześniej ?
- Kovu ... Ravi był załamany
- Muszę z nim porozmawiać
- Twój syn śpi, Kovu nie zwracał uwagi na słowa Steela poszedł do jaskini a Ravi leżał smutny... na widok ojca wstał
- Ravi martwiłem się o ciebie , Kovu przytulił syna
- Tato.. przepraszam was .., Kiara weszła do jaskini i smutno popatrzyła na syna
- Ravi..
- Mamo przepraszam Ale... , Ravi przerwał bo jego matka go przytuliła
- Nigdy więcej tego nie rób
- Dobrze mamo.. Obiecuje że puki jest bezpiecznie to nie odejdę
Wrócili razem na Lwią Ziemię Ravi zobaczył Pamę ale zdenerwowany wszedł do jaskini gdzie leżała już Deina
- Hej siostrzyczko
- Ravi .. wiesz jak rodzice się martwili ?
- Deino .. ja już ich przeprosiłem
- Ale czemu uciekłeś ? wiesz jak Pama się martwiła ?
- Wątpię
- Ravi co się dzieje ? Lew opowiedział siostrze o tym co się wydarzyło
- No i byłem wkurzony więc uciekłem
Lwica przytuliła młodszego brata i spytała
- Idziemy nad wodopój ?
- Dobra . razem poszli i wspominali dzieciństwo
Książę na widok Pamy chciał wracać ale zobaczył tego czarnego lwa zdenerwowany usiadł z siostrą w wodzie , Razem śmiali się nie zwracając uwagi na otoczenie
- Ravi ? a pamiętasz twoje ryczenie ?
- No pewnie.. jak byłem mniejszy to ledwo wydawałem z siebie dźwięki ale kilka tygodni temu... Ravi zaryczał jak Dorosły lew
Pama patrzyła na niego zaskoczona ale on zwracał uwagę tylko na Deine
- i Jak ?
- Nieźle braciszku
Poszli razem na Lwią Skałę i położyli się w jaskini szybko zasypiając
A teraz fotki... 1 ta na samej górze to tego tajemniczego lwa.. teraz nr 2 czyli Steel i nr 3 Mheetu
STEEL |
Mheetu |
Super rozdział ! :D
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńSuperowy!!
OdpowiedzUsuń